Wypadek na Chopoku – przy takich warunkach jakie były w ten weekend jazda w stromych, dużych stokach to zabawa zapałkami w trakcie tankowania… Plecaki lawinowe wbrew temu, w co wydaje się wierzyć wielu ich posiadaczy nie gwarantują nieśmiertelności. Zwiększają szanse na zostanie na powierzchni lawiny, ale tylko zwiększają – ofiara tego wypadku, czyli jeden z pierwszych „testerów” stromych żlebów w Lukowym Kotle został zasypany na mniej więcej metr (czyli dokładnie jak statystyczna ofiara alpejskiej lawiny) i udało się go wykopać dopiero po ponad 20 minutach. Dodatkowo lecąc przez skalne progi odniósł poważne obrażenia. Trzymamy kciuki, żeby z tego wyszedł, ale warto pamietać, że Chopok (jak i Kasprowy) mimo, że „swój”, znany i blisko wymaga takiej samej uwagi jak każda inna góra….
Poniżej pełna informacja ze strony Horskiej Służby: