Od 2005 roku pokazujemy naszym gościom świat, który oczarował nas przy pierwszej podróży. Unikatowe połączenie morza i gór– mieszkamy na zabytkowej łodzi, przemieszczając się nią pod kolejne szczyty wyrastające z fiordu. Teren jest bardzo interesujący ski-turowo i umożliwia wspaniałe zjazdy na praktycznie każdym poziomie umiejętności. Do tego dochodzą niezapomniane obrazy i chwile – nowoczesne narty na starym drewnianym pokładzie, wieczorny drink na pokładzie z widokiem na ośnieżone szczyty i widok z góry na niebieski fiord z białą kropką łódki, na której mieszkamy. To prawie jak wyjazd ski turowy, ale jednak inaczej… 🙂
Solli została zbudowana w 1903 roku przez legendarnego szkutnika Colina Archera, twórcę między inymi statku „Fram”, tóry przygotowany do naporu lodu wmarzł w lód w nadziei, że zdryfuje aż do bieguna północnego. „Fram” nie dotarł na sam biegun, ale trfił do muzeum w Oslo, natomiast „Solli” nie miała aż takich ambicji i najpierw służyła jako łódź ratunkowa dla rybaków w małych łódkach bez pokładu, którzy nie mogli wrócić do brzegu w złej pogodzie, później przeszła różne koleje losu, a obecnie jest poważnej klasy zabytkiem, który pod wieloma względami musi dochowywac wierności epoce, choć oczywiście w dziedzienie komfortu wiele się zmieniło na przestrzeni 110 lat 🙂 Erik – skiper i właściciel łodzi jest od niej młodszy, ale bardzo do siebie pasują. Trudno sobie wyobrazić kogoś innego, kto w minimalnej przestrzeni kuchennej „Solli” byłby w stanie wyczarowywać tak doskonałe jedzenie. 🙂 Kontakt z Erykiem zawdzięczamy rekomendacji norweskich przewodników i słowo zawdzięczamy, jest tu o tyle trafione, że naprawdę jesteśmy wdzięczni. Wiele łódek z większym lub mniejszym powodzeniem usiłuje obsługiwać narciarzy, ale nie jest przypadkiem, że Eryk stał sie instytucją 🙂
Nasz skiper sam jest zapalonym narciarzem, był na większości, jeśli nie na wszystkich szczytach, które moga nas zainteresować, więc dopóki na przetrzeni lat nie nabyliśmy własnej znajomości rejonu, był w stanie wspierać przewodnika znajomością specyfiki konkretnych wycieczek i stoków. Połączenie tego z jego znajomością optymalnych miejsc podejścia do brzegu, albo prywatnego pomostu, którego właściciel jest oczywiście jego przyjacielem to naprawdę poważny atut. „Solli” jak pod każdym innym względem, i tu wspólpracuje z Erykiem wprost bezbłędnie, bo jest tyle małą i manewrową jednostką, że jest w stanie dochodzić do brzegu przy stosunkowo płytkiej wodzie i wysadzać nas na pomosty przeznaczone dla małych prywatnych łódek.
Niektóre kawałki krajobrazu wokół fiordu mogą się kojarzyć z Tatrami, ale całościowo wrażenie jest zupełnie inne. Wystarczy znaleźć się w miejscu, które jest tak położone, żeby pozwalało sie szerzej rozejrzeć i można zobaczyć jak rozległe sa góry w których sie znajdujemy. Fiord i jego odnogi są gdzieś w dole, natomiast w każdym kierunku ciągną się szczyty, ściany i zbocza.
Nasza wyprawa odbywa się w fiordzie Romsdal, dziewiątym co do długości fiordzie Norwegii, nad którym znajduje się legendarna ściana Trolli, zaliczana do najpoważniejszych ścian skalnych Europy. Lot do Molde jest sam w sobie przygodą pozwalającą zobaczyć z powietrza wspaniałe krajobrazy gór i fiordów, a z lotniska w Molde do nadbrzeża, gdzie czeka na nas Solli jest mniej niż trzy kilometry. Ten wyjazd to wyjątkowe miejsce, wyjątkowa łódź i naprawde specjalna atmosfera…
Planowany termin wyjazdu 2015 to 21-28 marca, a szczegóły organizacyjne można znaleźć tutaj: /w-fiordach-norwegii/
Ze względu na duże zainteresowanie „Solli” na wyjazd można się zgłaszać do połowy grudnia – zapraszamy serdecznie 🙂