Kieżmarski jest często odwiedzany przez przewodników i całkowicie na to zasługuje. 🙂
Jest to szósty co do wysokości szczyt w Tatrach (2558 metrów). Normalna droga prowadzi przez Huncowską Przełęcz i nie jest trudna technicznie, ale miejscami eksponowana i może natręczać pewnych trudności orientacyjnych, zwłaszcza w złej pogodzie. Jak widać na ujęciu ze szczytu – nam pogoda się udała. Może dlatego że sprawdzaliśmy ją według przepisu: https://freerajdy.pl/jak-przewodnicy-sprawdzaja-pogode-poza-tym-ze-czesto/ 🙂
Widok ze szczytu jest bardzo rozległy, choć Łomnica zasłania centalną część Tatr Wysokich – między innymi Gerlach. Pięknie natomiast widać grań Wideł, Łomnicę i jej wschodnią ścianę, Durny i Mały Durny, Baranie Rogi, Czarny Szczyt, Jastrzębią Turnię, Jagnięcy i całe Tatry Bielskie.
Warunki jakie panują teraz w Tatrach pozwalają na wspinaczkę skalną nawet po trudnych drogach na południowych i zachodnich ścianach, natomiast północne ściany większych szczytów są juz całkowicie zaanektowane przez zimę. Tam można powspinać się w trochę „szkockim” stylu w lodośniegu przypominającym styropian. Jest z czego wybierać! 🙂
Normalne drogi na wysokie nieznakowane szczyty Gerlach, Lodowy, Wysoką itp. wymagają w tej chwili użycia raków i są troche trudniejsze niz latem, ale ciągle uczęszczane, tyle że w zmniejszonych zespołach (przewodnik prowadzi dwie a nie trzy osoby). Warunki stopniowo wracają do bardziej letnich, więc kto chciałby zaznać alpejskich wrażeń nie powinien zwlekać. 😉